Popularne posty

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Crazy Day

Tak jak się spodziewałam, poniedziałek nie należy do moich ulubionych dni w tygodniu, całe szczęście, że już za mną. Z samego rana dostaliśmy telefon ze szpitala, że babcię właśnie zabrało pogotowie na blok operacyjny. Ja od razu w głowie najczarniejsze myśli. Po przyjechaniu do szpitala, babcia była już po zabiegu usunięcia kamieni, spała sobie czujnie z podpiętymi kroplówkami. Domyślam się jak mogła się źle czuć. Akurat dobrze się złożyło, bo miałam dzień wolny, więc mogłam z nią posiedzieć. Podniosła mnie trochę na duchu, bo sama byłam przed wizytą u naszego ulubionego lekarza od spraw kobiecych. Miałam podejrzenia, że pojawiła się u mnie nadżerka.. Należę do osób, które szybciej sobie coś wkręcają w psychikę niż to prawda. Lekarz mnie zbadał, stwierdził, że wszystko jest w porządku, a owe bóle to nic innego jak drobna infekcja - zapalenie, którego mam się w miesiąc pozbyć dzięki przepisanym lekarstwom. W maju pójdę na kontrolę, żeby być już całkiem spokojna.
W nadchodzące Święta Wielkanocne ustalamy termin Naszego wesela. Którego z każdym dniem nie mogę doczekać się bardziej i bardziej. Pod koniec stycznia wybrałam się z D. w trasę po salonach z sukniami ślubnymi. Wiem już mniej więcej jaką będę miała na sobie, choć podoba mi się wiele fasonów. Niestety tylko w jednym pani ekspedientka pozwoliła zrobić zdjęcie tej, która mnie najbardziej zauroczyła..
Jest na mnie za duża, ale jak będzie szyta na miarę będzie idealna. ;)
 
Marzę już o tym dniu, kiedy powiem mojemu Ukochanemu słowo TAK.
Do tego czasu muszę :
- zapuścić włosy,
- jeszcze bardziej schudnąć ;D
to tylko dwa z kilkunastu pewnie jeszcze postanowień co do naszego ślubu.

A o to mój dzisiejszy outfit :
Jak na razie ukochane różowe szpilki, ale poluję na wyższe.


Brakuję tylko płaszczyka z Mohito.  
Zdjęcia rozmazane bo robione wieczorem po ciężkim dniu, w sumie to lepiej bo nie widać dokładnie jaka zmęczona byłam.

niedziela, 10 kwietnia 2011

Kolorowy, ale czy aby na pewno ten mój świat ? Odpowiedź brzmi i tak i nie. "Tak" bo pomimo mojego młodego na dobrą sprawę wieku, spotkałam wspaniałego faceta na swojej drodze, którego miłości do mnie jestem pewna bardziej niż czego kolwiek. A "nie" bo pewnie nie jestem jedyną, której los rzuca pod nogi przeszkody do pokonania w najmniej oczekiwanym momencie.

Ale nie przedstawiłam się, przyjaciele mówią do mnie Nowaczka, Ci najbliżsi, a na imię mi Agnieszka. Za 9 dni skończę 22 lata. Prawdopodobnie przyszła pani pedagog. Z odpowiednią ilością czasu, aby móc poświęcić go trochę na spisanie ważniejszych wydarzeń właśnie tutaj. Zapracowana ? Nie do końca, fakt, że popołudnia zazwyczaj mam zajęte, ale nie narzekam.

Może wezmę przykład z zagranicznych bloggerek, którymi się inspiruję pod względem mody i obecnych trendów. Uwielbiam modę, jestem uzależniona od butów i torebek. Kiedyś to udowodnię. Obiecuję !
Mała zapowiedź tego co tu się będzie działo.